„Gdzie jest orzeł”

W ostatnim czasie mecze reprezentacji Polski nie emocjonują tak jak zawsze. Powodem takiej sytuacji jest bezustanne rozgrywanie meczów towarzyskich. Jednak zauważalny jest ostatnio trend, że nie piłkarze, kadra, czy trenerzy podnoszą nam poziom adrenaliny, lecz kibice. Choć mistrzostwa Europy już tuż tuż, stadiony mamy piękne i duże, to jednak kibicowanie wychodzi nam mizernie. Ciągłe konflikty między kibicami a PZPN obniżają poziom kibicowania, a co za tym idzie – atmosfery na trybunach.

koszulka bez orła
Na mecze reprezentacji Polski przychodzi po 40 tysiecy kibiców, ale nijak przekłada się to na kibicowanie. Skandowanie hasła „jebać PZPN”, martwa cisza na trybunach, czy transparenty obrażające rząd nie zachęcają do oglądania meczów w telewizji, a tym bardziej nie przyciagają na trybuny. Ostatnio mamy kolejną sprawę, w której tym razem według kibiców znów zawinił PZPN. Na koszulkach reprezentacji Polski nie ma godła narodowego, lecz jest orzełek symbolizujący logo Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Jest to oczywiście kolejny powód by pogniewać się na „Związek” i wykrzykiwać hasła z trybun. Z jednej strony godło narodowe powinno być na koszulkach, tak jak hymn narodowy, który grany i śpiewany jest przed meczem przez kibiców. Wcześniej PZPN też wymyślał wraz ze sponsorem dziwaczne kolory strojów, a teraz spadła na nich krytyka braku orła na piersi piłkarzy.

Wolałbym, gdyby takie sprawy załatwiało się w inny sposób. Pisanie petycji do PZPN-u, bądź znalezienia jeszcze innej formy protestowania angażując w to np., media. Brak dopingu na meczu towarzyskim między Polską a Włochami, na wypełnionym po brzegi nowym stadionie we Wrocławiu nie przystoi kibicom. Słynęliśmy zawsze z dobrego kibicowania, co potwierdziło się na M.Ś. w Niemczech, gdy kibice z Polski zostali wybrani jako najlepsi.

W tej chwili poziom mizerii jest tak duży, że boję się podobnej sytuacji na EURO 2012. Brak treningu dobrego kibicowania może sprawić, że na mistrzostwach Europy, w których będziemy współgospodarzem, mogą nam nie wyjść najlepiej. Gorzej będzie, gdy podczas EURO kibice nadal będą protestować. To z pewnością zapisałoby się w historii futbolu, jako wielki kibicowski niewypał. Czy tak się stanie, nikt nie jest w stanie tego powiedzieć. Wystarczy chwila cierpliwości i przekonamy się na własne uszy, czy coś się w tej sprawie zmieniło.

Opublikowany 2011-11-15
stat4u