Życzenia

Prowadzisz bloga, stronę internetową i wyobrażasz sobie, że czas napisać życzenia dla czytelników z okazji świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Ale czy naprawdę wydaje ci się, że czytelników obchodzą Twoje życzenia? Nigdy ich nie czytam, na żadnej stronie, bez względu na to czy to blog, strona branżowa, czy jeszcze inne chujstwo. Dostaję także e-maile z życzeniami, których nawet nie otwieram, tylko od razu wrzucam do kosza.

A tak po za tym, wszędobylskie życzenia irytują mnie cholernie. Wychodzisz od fryzjera, z małego sklepiku osiedlowego, od sąsiada, spotykasz się ze znajomym i słyszysz te pierdolone standardowe życzenia i wywalasz wtedy zęby na wierzch i sam życzysz tego samego. – Jak chcesz się szybko oddalić mówisz „na wzajem”, a jak masz humor, to pierdolniesz swoją wiązankę życzeniową, a w głębi duszy i tak tego nikomu nie życzysz. Otoczenie wymusza na tobie życzyć komuś czegoś, no bo nie wypada inaczej…

W tym roku dostałem kartkę z życzeniami od personelu gabinetu weterynaryjnego. W poprzednich latach ich nie dostałem mimo tego, że także moje zwierzęta korzystały z ich usług. Oczywiście nie łudzę się, że to życzenia z czystych intencji, a po prostu z prostego rachunku, że wydałem u nich do zajebania pieniędzy w tym roku. Gdyby tak podliczyć wszystko, to rachunek opiewałby na kwotę 5 tysięcy złotych. To oczywiste, że komputer na koniec roku wywalił im listę 20 najwięcej płacących klientów i tylko do nich wysłali kartki. No chyba nikt nie wierzy, że życzenia otrzymali wszyscy klienci?

Teraz czas na Wigilię. Co roku otrzymuję kilka sms-ów. Wszystkie napisane tylko po to, że tak wypada. Nie wysyłam życzeń sms-ami nigdy i nikomu, więc nie otrzymuję ich dlatego, że w poprzednim roku się wysiliłem. Ktoś napisał życzenia i kliknął „wyślij wszystkim”.

Nigdy do nikogo nie dzwonię z życzeniami. Zawsze mam wrażenie, że po drugiej stronie wszyscy mają takie samo podejście jak moje. Mają w dupie te życzenia i po chwili uśmiechów, po złożeniu życzeń i odłożeniu słuchawki mówią „spierdalaj”.

Ale tak wypada. Taka jest tradycja. Tak się wychowaliśmy. Życzymy więc sobie wygrania w totka, żony, dzieci, szczęścia, pomyślności i zdrowia. – Chyba tylko te trzy ostatnie życzenie są całkiem szczere, no bo czy chciałbyś, aby ktoś ci bliski czy znajomy zachorował? A czy życzysz, by twój kumpel, czy ktokolwiek z twojego otoczenia wygrał w totka? – Szczerze wątpię…

stat4u