Prezydent Duda chce, aby w dniach 10/11 listopada Polacy w referendum odpowiedzieli na 10 pytań dotyczących zmian w Konstytucji Rzeczpospolitej Polski. Oto one:
1.Czy jest Pani/Pan za uchwaleniem nowej Konstytucji, uchwaleniem zmian w Konstytucji z 1997 roku czy pozostawieniem jej bez zmian?
- Po co komu konstytucja, skoro daje mnóstwo praw nie mających pokrycia w rzeczywistości?
2. Czy jest Pan/Pani za unormowaniem w Konstytucji obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego na wniosek miliona obywateli, oraz, żeby wynik był wiążący, gdy weźmie z nim udział 30 proc. uprawnionych.
- Po co komu referendum? A jak milion Polaków złoży wniosek, żeby Andrzeja Dudę wysłać w kosmos, a 30% obywateli pójdzie na referendum i większość odpowie „tak”, to wyślą go tam?
3. Czy jest Pani/Pan za:
– systemem prezydenckim,
– systemem gabinetowym oraz wyborem prezydenta przez zgromadzenie narodowe,
– utrzymaniem obecnego modelu władzy wykonawczej?
- Niech zostanie jak jest, czyli odpowiedź trzecia
4. Czy jest Pan/Pani za konstytucyjnym unormowaniem wyborów posłów na Sejm RP w jednomandatowych okręgach wyborczych, wielomandatowych okręgach wyborczych, czy przy połączeniu obu tych metod?
- Nie wiem o co w tym chodzi
5. Czy jest Pan/Pani za podkreśleniem w Konstytucji RP znaczenia chrześcijańskich źródeł państwowości polskiej oraz kultury i tożsamości Narodu Polskiego?
- Co mi to da, jako obywatelowi RP? Czy to gwarancja pójścia do nieba?
6. Czy jest Pan/Pani za konstytucyjnym unormowaniem członkostwa Polski w Unii Europejskiej i NATO z poszanowaniem zasad suwerenności państwa oraz nadrzędności Konstytucji RP jako nadrzędnego aktu prawnego?
- Zapiszemy suwerenność państwa względem NATO i UE i co? Będziemy mogli nie szanować zasad tych instytucji, na które się zgodziliśmy i podpisaliśmy?
7. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski?
- I co to da rolnikowi? Dostanie dopłatę do dopłaty, czy dostanie immunitet tak jak posłowie?
8. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem ochrony rodziny, macierzyństwa i ojcostwa, nienaruszalności praw nabytych rodziny (takich jak świadczenia z programu 500+) oraz uprawnień do szczególnej opieki zdrowotnej kobiet ciężarnych, dzieci, osób niepełnosprawnych i w podeszłym wieku?
- To jest dopiero chore pytanie. A jak państwo popadnie w nędzę, to nadal będzie musiało gwarantować 500+ na każdego bachora? Wpiszmy jeszcze do Konstytucji, że 1% podatku można oddawać tylko na Caritas…
9. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnej ochrony: pracy jako fundamentu gospodarki rynkowej oraz prawa do emerytury, nabywanego w ustawowo określonym wieku (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn)?
- Po co zapisywać w Konstytucji – szczególną ochronę pracy? Przyjdzie kolejny rząd, ustawą zmieni wiek emerytalny i Konstytucja nic tu nie pomoże.
10. Czy jest Pani/Pan za uregulowaniem w Konstytucji RP podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa?
To jest dopiero pytanie z „wysokiego C”. Na jaką cholerę Polakowi powiat jako urząd i to jeszcze w konstytucji?
Pytania prezydenta Dudy są idiotyczne, głupawe, bezsensowne, niewielu je zrozumie, niewielu weźmie udział w referendum. Nie wiem dlaczego wszyscy politycy mówią o Konstytucji jako najwyższym i najważniejszym akcie prawnym, a gdy już rządzą, podcierają sobie nią dudę dupę?
Możemy w niej zapisać, że każdy człowiek żyć musi przynajmniej 70 lat, ale po co, skoro nic to nie zmieni? – Tak samo po co komu ochrona rolnictwa, pracy, 500+, korzenie chrześcijańskie czy inne dyrdymały? W konstytucji zapisane jest, że kadencja prezesa Sądu Najwyższego trwa 6 lat, a i tak nikt z PiS-u nie przestrzega tego zapisu, bo jak sami mówią, ustawa mówi inaczej.
Konstytucja według mnie nie powinna w ogóle istnieć, bo wszelkie zapisane w niej głupoty to ludzkie wymysły, polityczne ustawki, a czasy się zmieniają i to, co dziś może w nich mieć obywatelski sens, może go już nie mieć za kilka lat….