Lech Poznań bez stadionu!

Choć sezon piłkarski za nami i czekamy już na następny, to nie obędzie się bez dziwnych i niezrozumiałych decyzji, które nawet mogą zakończyć się skandalem. Mam tu na myśli Poznań, który raczej w przekonaniu polaków jest wzorem dla naśladowania jeśli chodzi o organizację. W tym przypadku jest zupełnie odwrotnie i nie wiedzieć dlaczego ktoś podejmuje takie decyzje.

Ponieważ stadion narodowy w Warszawie nie został oddany w terminie, nie odbędzie się na nim impreza Red Bull X-Fighters. Z tego to powodu przeniesiono ją właśnie na stadion miejski w Poznaniu, na którym rozgrywają swoje mecze Lech i Warta. Przenosiny imprezy spowoduje, że trzeba będzie w miejscu płyty boiska usypać tony piachu, a po zakończeniu ułożyć od nowa murawę. Warto podkreślić, że stadion będzie wyłączony z użytku do 4 września. Nie odbędzie się więc pięć pierwszych kolejek Ekstraklasy i tyle samo I ligi. Podobno brano też pod uwagę mecz reprezentacji Polski na początku września, ale i ta szansa już poszła w niepamięć.

Dziwna sprawa, że klub piłkarski dostał pismo w tej sprawie, gdy już wszystko było załatwione. Nie było żadnych rozmów na ten temat, a skoro klub nie jest właścicielem obiektu, może się tylko z tą decyzją pogodzić. Widać, że czysto piłkarski stadion w Poznaniu jeszcze zanim rozpocznie się EURO, będzie okryty złą sławą. Podejrzenie o korupcję i mataczenie pieniędzmi przeznaczonych na budowę, murawa która z wielu powodów nie może się zakorzenić i gnije. Teraz jeszcze okazuje się, że stadion piłkarski w czasie gdy zostaną rozpoczęte najważniejsze rozgrywki, nie będzie zdolny do użytku przez piłkarzy. To ostatnie wydaje się aż nieprawdopodobne!

Jeśli uda się z PZPN załatwić sprawę pozytywnie, to istnieje szansa, że oba kluby zagrają pierwsze mecze tylko na wyjeździe. Jeśli to nie przejdzie, to pewnie Lech domowe spotkania zagra we Wronkach, a Warta w Grodzisku Wielkopolskim. Pamiętam niedawną debatę na forum sportowym, że Lecha prawdopodobnie nie będzie stać na opłacenie dzierżawy za stadion i lepiej by było, gdyby zamiast dzierżawić, inwestowali pieniądze w nowy stadion na swoje potrzeby. Choć wtedy nie zgadzałem się z tą decyzją, dziś widzę w tym pomyśle sens. Gdyby taki istniał, nie byłoby dziś spekulacji ani drwin z tego tytułu.

Na koniec należy pogratulować decydentom kimkolwiek są. W takim przypadku Lech Poznań powinien się zastanowić nad sensem dalszego dzierżawienia stadionu, albo przynajmniej postawić władzom miasta sprawę jasno – albo my, albo oni. Patrząc na to z dłuższej perspektywy, miasto Poznań wyszłoby na tym gorzej, gdyby Lech postawił na swoim.

stat4u