WordPress to system zarządzania stroną internetową, działająca całkowicie za darmo. Jest to potężny CMS, który może być zastosowany do wszelkiego rodzaju stron. Ma jednak jedną wadę, a może raczej brak pewnej funkcji, która sprawiłaby, że WordPress byłby jeszcze lepszy. Fajnie by było, gdyby każdy właściciel strony posiadający ją w WordPress, mógł np. za pośrednictwem kliknięcia dodać do ulubionych inną stronę, która także działa na WordPressie. Taka funkcja działa tylko wtedy, gdy jesteśmy zarejestrowani na wordpress.com i tam posiadamy bloga. Możemy dodać do ulubionych inny blog z wordpress.com, a po zalogowaniu się do panelu administracyjnego zobaczymy najnowsze wpisy.
Podobnie działa Tumblr. Jeśli dodamy kogoś do ulubionych, widzimy jego posty w „dashboard”. Podobnie jest na Facebooku czy Twitterze. To właśnie w szybkości docierania do innych użytkowników za pośrednictwem dodania do ulubionych sprawia, że zawsze będziemy na bieżąco, zawsze możemy szybko napisać komentarz i co najważniejsze, pamiętać o innych blogerach. Brakuje tego typu rozwiązania w standardowej wersji WordPressa na własne serwery. Gdyby była, zapewne powiązania między blogerami byłyby lepsze i zapewne pisanie na blogu miałoby dla samego blogera większą wartość.
Oczywiście nie podlega dyskusji, że każdy mógłby np., wyłączyć funkcję dodawania swojego bloga do ulubionych. Chociaż nie wiem, czy w tym przypadku miałaby jakikolwiek sens, bo np., ilość stron firmowych na Facebooku jest już chyba większa niż oficjalnych stron firmowych. A wszystko tylko dlatego, że ludzie dodają je do ulubionych na Facebooku i na bieżąco wiedzą co się dzieje, a firma w trybie natychmiastowym promuje swoje produkty tym, którzy są nimi zainteresowani. W przypadku oficjalnych stron internetowych na WordPress dałoby to możliwość dodania strony do ulubionych, szybszego dotarcia do potencjalnego klienta, więc i sens ich tworzenia i regularnego aktualizowania byłby większy.
W przypadku mojego bloga taka funkcja też byłaby przydatna, nie tylko dlatego, że mój blog trafiłby na „pulpit” innego użytkownika, ale dlatego, że sam miałbym w nim dodane adresy innych blogerów i tym samym tworzyłbym wraz z nimi społeczność WordPress.
Niestety taka funkcja prawdopodobnie nigdy nie powstanie, a to tylko dlatego, by użytkownicy zakładali swoje konta na wordpress.com i tam mogli wykupić abonament i korzystać z tej funkcji. Gdyby jednak taka funkcja weszła w życie, musiałaby być standardowym rozwiązaniem popieranym przez twórców WordPressa, a nie jako wtyczka. Wtyczka byłaby zapewne zbyt mało powszechna i pewnie niewielu blogerów skorzystałoby z takiej możliwości lub niewielu wiedziałoby, że takowa istnieje.
Już nie raz się zastanawiałem, czy czasami nie skorzystać z płatnej wersji wordpress.com i nie założyć tam bloga za 14 złotych miesięcznie, mając do dyspozycji 6GB powierzchni na pliki i domenę w cenie. W sumie na rok daje to koszt około 170 złotych, ale gdyby policzyć cenę domeny i serwer, to koszt porównywalny by był z tym, jaki ponoszę za własny serwer i domenę. Wtedy jednak docierałbym do szerszego grona czytelników, a i ja w panelu administracyjnym miałbym tych, „których lubię czytać”…
Gdyby ktoś jeszcze nie odkrył, na czym polega fenomen takich portali społecznościowych jak Facebook czy Twitter, to odpowiadam wprost. – A no na tym, że dają szybką możliwość dotarcia do informacji. Gdyby WordPress chciał skorzystać z tej możliwości, zapewne sens tworzenia oficjalnych stron internetowych byłby jeszcze większy, ale i notowania samego WordPressa przebiłyby zapewne niejeden sufit…