Od wielu lat mówi się, że tradycyjna telewizja upadnie. Nigdy w to nie wierzyłem, ponieważ upadek telewizji kojarzył mi się ze zniknięciem urządzenia zwanego „telewizor”. Dopiero gdy skorzystałem z usług HBO GO oraz Netflix zrozumiałem, że model tradycyjnej telewizji (chodzi o stacje telewizyjne) nadające filmy o danej porze, przerywane reklamami rzeczywiście musi upaść.
Okazuje się, że telewizory tak ewoluowały na przestrzeni ostatnich kilku lat, że dziś choć nazywa się je „telewizor”, to ma on niewiele wspólnego z czarno-białymi kineskopowymi telewizorami, które wbrew pozorom każdy 30-latek powinien pamiętać. Dziś są to urządzenia posiadające technologię, która wkrótce mam wrażenie wyprze stacjonarne komputery.
Cały ambaras o upadku tradycyjnej telewizji polega na tym, że ludzie nie mają czasu czekać na dany film w telewizji, który emitowany jest danego dnia, o danej porze, w dodatku przerywany reklamami. Mając dostęp do HBO GO i Netflix-a cały czas mam poczucie, że filmy i seriale są zbyt długie mimo tego, że mogę je włączyć kiedy tylko chcę i nie ma w nich reklam. – Mimo tego nie mam zbyt wiele czasu, by skupić się na całym odcinku, nie mówiąc już o całej serii serialu.
Gdy wcześniej słyszałem o upadku tradycyjnej formy telewizji śmiałem się, teraz wiem, że to jest jedna z tych branż, która kroczy ku upadkowi i tak naprawdę nie należy sobie zadawać pytania czy tradycyjna telewizja upadnie, tylko kiedy to się stanie?