Szczepienia

Ile razy słyszeliście o przymusowych szczepieniach dzieci, przez które to Wasze pociechy mogą mieć powikłania i ciężkie choroby, a najczęściej wymienianą jest autyzm? Ja dziesiątki, setki, a może nawet tysiące razy, ale nigdy jeszcze nie słyszałem takiej opinii od lekarza. Wszystkie te chore teorie spiskowe dziejów o autyzmie, wszczepianych nadajnikach i inne głupie pomysły są dziełem prostych internautów, którzy sieją panikę świadomie, bądź są na tyle głupi, że nie wiedzą co piszą.

To właśnie odróżnia telewizję od internetu. W telewizji w temacie szczepionek wypowiadają się lekarze, ludzie na poziomie, którzy znają skład szczepionek i wiedzą czym grozi epidemia. Tymczasem w internecie byle przygłup może napisać tekst straszący ludzi i podpisywać je wymyślonym imieniem i nazwiskiem z przedrostkiem dr.

Nie dajcie się zwieść głupawym teoriom o szczepionkach. Niewiedza, albo wiara w teorie spiskowe rządów, a nawet chore pomysły o reptilianach, to tylko dziecinada, w którą o dziwo wierzą nie tyle dorośli ludzie, ale ludzie, którzy mają dzieci.

Jako jeden z internautów, totalny przygłup w dziedzinie szczepionek, nie jestem nikomu w stanie udowodnić, że przymusowe szczepienia są złe, ani nie mogę udowodnić, że są dobre. Pozostaje mi jedynie wiara w rozsądek, że nie ma ludzi gadów, ani przywódców na świecie, którzy za pośrednictwem szczepionek wszczepiają nam nadajniki, nanochipy i sterują naszym życiem czy zachowaniem. Nie wierzę także w to, że szczepionki powodują u dzieci autyzm i inne tego typy choroby. Wierzę natomiast, że dzięki tym szczepionkom nie chorujemy masowo na odrę, ospę, świnkę, różyczkę, gruźlicę czy jeszcze inne choroby, które w XX wieku na skalę masową dziesiątkowały ludzką populację…

stat4u