Strzeż się Banku Spółdzielczego

Ze względu na ułatwienie przelewów, kilka lat temu założyłem konto bankowe. Jako, że mieszkam w małej miejscowości wybrałem bank, który ma rzekomo wielkie tradycje i słynie ze swojej solidności oraz rodzinnej atmosfery. Rzeczywiście, przez kilka lat widziałem tych samych ludzi, którzy podchodzili do klienta z uśmiechem i sympatią. Jednak po kilku latach bank pokazał swoje różki, o których o dziwo wcześniej nie wiedziałem, a wykryła je moja dziewczyna.

W lokalnej gazecie jeden z niezadowolonych klientów Banku Spółdzielczego opisał sytuację, która go spotkała. Żalił się mieszkańcom miasteczka, że za przelewy na swoje konto płaci prowizję od 4 do nawet 40 zł! Dziewczyna przekazała mi ta informację, którą wypuściłem drugim uchem. We wrześniu musiałem jednak iść do banku, by pobrać wydruk wpłat i wypłat za określony okres czasu. Okazało się, że za każdy przelew potrącano mi 4 zł. To dziwne, bo nie kojarzę żebym wcześniej widział na rachunkach opłaty tego typu. Co dziwniejsze, bank za przelewy na moje konto zarabiał lepiej niż za jego utrzymanie, bowiem za kartę płaciłem 3 zł i prowadzenie konta drugie tyle. W sumie miesięczne opłaty wynosiły 6 zł. Dodatkowo bank dorabiał na boku około 20-30 zł.

Wpatrując się w wydruk operacji wykonanych na moim koncie zauważyłem, że co druga operacja oznaczona była znakiem minusa „-” w kwocie 4 zł. Nie wyobrażam sobie sprzedawców na Allegro, którzy posiadając konto w tym banku i sprzedając towar za przykładowo 10 zł, musieli oddawać prowizję w wysokości 4 zł! Szczyt bezczelności i czara goryczy przelała się, gdy założyłem konto Paypal. Aby zweryfikować swoje dane i móc przelewać pieniądze bez limitu, musiałem podać swój numer konta bankowego, na które przelane zostały dwie symboliczne kwoty, a ja jako właściciel przy weryfikacji musiałem podać jakie to były sumy. Pierwsza kwota opiewała na 1 grosz, a druga na 18 groszy. Wyobraźcie sobie, że za te dwa przelewy na moje konto, zapłaciłem prowizję w wysokości 8 zł! Klikając na obrazek poniżej, zobaczycie dowód na to, że takie coś miało miejsce.

Od jakiegoś czasu można zauważyć w telewizji reklamy Banku Spółdzielczego, które emitowane są za nieuczciwie pobierane od klientów pieniądze! To dziwne, że za przelew na czyjeś konto płaci się prowizję w wysokości 2,50 zł, a za przelanie pieniędzy na swoje konto bankowe, nie dość że zapłacimy, to jeszcze pobrana zostanie prowizja w wysokości 4 zł. Praktyka godna pożałowania i potępienia.

Jeśli więc jesteście posiadaczami konta bankowego w tej właśnie placówce, to pobierzcie sobie wydruk wpłat i wypłat, które dostaniecie – o dziwo za darmo w okienku. Zwróćcie uwagę na to, czy bank pobiera prowizję z konta w momencie gdy pieniądze zostały przelane na Wasze konto. Oszacujcie sobie ile tracicie miesięcznie pieniędzy z tego tytułu i zdecydujcie, czy warto prowadzić tam rachunek. Warto dodać, że od wyższych wpłat pobierane są większe prowizje. Jeśli nie masz konta, a w niedalekiej przyszłości planujesz założyć swój rachunek, nie rób tego w Banku Spółdzielczym!

stat4u